W dobie internetu każdy, kto zalega z płatnością obawia się, że jego dane zostaną upublicznione. Od lat funkcjonują bowiem giełdy długów, które skupiają wierzytelności wystawione na sprzedaż. Prezentują dane dłużnika wraz z wysokością zobowiązania. W jaki sposób działa ten rejestr? Czy to zgodne z prawem? O tym poniżej.
Giełda wierzytelności – co to jest.
Jest to rejestr zawierający wierzytelności wraz z ofertami ich sprzedaży. Każdy wierzyciel może wystawić dług na giełdzie pod warunkiem, że wykaże jego zasadność. W tym celu musi dysponować dokumentem potwierdzającym obowiązek zapłaty ze strony dłużnika. Mogą to być m. in. faktury VAT, umowy najmu, nakazy zapłaty lub weksle. Warto zaznaczyć, że jeśli zobowiązanym jest przedsiębiorca, nie trzeba dysponować wyrokiem sądu. Po wystawieniu długu na sprzedaż, sprzedający otrzymuje propozycje zakupu. Wśród zainteresowanych wykupieniem przeterminowanej należności znajdują się firmy windykacyjne, przedsiębiorcy i osoby fizyczne. Ze złożonych ofert wierzyciel wybiera najbardziej korzystną dla siebie i dokonuje cesji wierzytelności na nowy podmiot. Kwota zakupu jest co prawda niższa niż wysokość rzeczywistego zadłużenia, ale sumując wszystkie zalety tego rozwiązania, sprzedający jest na wygranej pozycji. Otrzymuje bowiem natychmiast pieniądze, nie musi już angażować się w proces windykacyjny, kontaktować z dłużnikiem. Nie dochodzą także dodatkowe koszty związane z postępowaniem sądowym i komorniczym. Wierzyciel odzyskuje pieniądze i spokój.
Czy internetowy rejestr dłużników jest zgodny z prawem?
Tak. Podstawy prawne regulujące tę działalność znajdują się w Kodeksie Cywilnym. Zapisy umożliwiają przeniesienie wierzytelności na osobę trzecią za pomocą cesji. Dłużnik nie musi wyrażać zgody na przelew wierzytelności, niemniej powinien zostać poinformowany, że nastąpiło jej przeniesienie, aby wiedział komu uregulować zadłużenie. Cesja jest niedozwolona wyłącznie wtedy, kiedy w umowie został zawarty wprost taki zapis.
Wiele wątpliwości wzbudza zamieszczanie na giełdzie długów danych dłużników takich jak imię, nazwisko lub nazwa firmy, miejscowość, ulica. To również jest zgodne z prawem. Przepisy odnoszące się do ochrony danych osobowych wskazują, że tego typu dane można przekazywać, jeśli ich przetwarzanie ma prawnie usprawiedliwiony cel. Takim celem jest dochodzenie zapłaty przez wierzyciela.
Kto korzysta z giełdy długów?
Na giełdzie spotyka się kilka grup zainteresowanych wierzytelnościami. Są to przede wszystkim wierzyciele, którym zależy na odzyskaniu należności. W roli sprzedających występują osoby fizyczne, osoby prawne oraz przedsiębiorcy. Po drugiej stronie są kupujący. Wśród nich najliczniejszą grupę stanowią firmy windykacyjne. Giełda to nie tylko te dwie grupy. Warto wskazać, że ta platforma to ogromna baza wiedzy dla przedsiębiorców na temat wypłacalności ich potencjalnych kontrahentów. Weryfikując dane, można natrafić na niesolidnego partnera biznesowego – wówczas warto się zastanowić, czy współpraca będzie się opłacać. Kiedy natomiast kooperacja jest na etapie zapłaty za zlecenie lub fakturę, a wśród dłużników widnieje dany kontrahent, można dokonać potrącenia. Oznacza to, że zamiast dokonywać wpłaty do rąk kooperanta, wykupuje się jego dług. Również banki przed udzieleniem kredytu weryfikują potencjalnego kredytobiorcę. Obecność na giełdzie długów może spowodować, że gotówka zostanie wypłacona na mało korzystnych dla klienta warunkach lub wniosek w całości zostanie odrzucony.
W jakim celu wystawia się dług na sprzedaż?
Motywy są dwa: upublicznienie danych o długu ma sprawić, że zobowiązany ureguluje zadłużenie. W końcu widoczność w rejestrze wierzytelności wpływa na reputację dłużnika. Należy mieć na uwadze, że tego typu wpisy często są dostępne bez konieczności logowania na giełdzie długów. Każdy, kto ma dostęp do internetu może sprawdzić, czy dana osoba/firma ma zaległości. W konsekwencji dłużnik może nie uzyskać pożyczki, nie otrzymać zgody na zakup na raty, a nawet przyszły kontrahent może odmówić mu współpracy. Kolejnym powodem jest szybkość odzyskania zadłużenia. Na ostateczną cenę zakupu wpływa szereg czynników (m. in. prawdopodobieństwo wypłacalności dłużnika, bezsporność długu oraz od jak dawna należność jest wymagana). Cesja wierzytelności to dla wierzyciela natychmiastowy przypływ gotówki, bez konieczności prowadzenia dalszej windykacji. To przede wszystkim spokój, który ciężko przełożyć na pieniądze.
Giełda długów – dobry sposób na odzyskanie należności.
Rejestr wierzytelności to internetowa baza zawierająca spis długów wraz ze wskazaniem do kogo należą. To miejsce skupiające wierzycieli z osobami zainteresowanymi kupnem przeterminowanych należności. Doskonale sprawdza się jako narzędzie do walki z niesolidnymi płatnikami. Pełniąc rolę straszaka, mobilizuje dłużników do spłaty. Dla tych bardziej opornych, konsekwencją będzie cesja wierzytelności i dodatkowe koszty.