Strona główna » Wierzyciel puka do drzwi – schować się a może otworzyć i porozmawiać?

Wierzyciel puka do drzwi – schować się a może otworzyć i porozmawiać?

Czasami zdarza się że nasza sytuacja finansowa nagle ulega pogorszeniu. Może to być utrata pracy czy choroba. Może być również tak, iż przeliczyliśmy swoje możliwości zarobkowe i zaczyna nam brakować pieniędzy na spłaty kolejnych rat kredytu. Mijają kolejne miesiące, dług zaczyna rosnąć, pojawiają się pierwsze upomnienia, pierwsze telefony z banku i zaczynamy zdawać sobie sprawę z tego, iż wkrótce wierzyciel zapuka do naszych drzwi. Jak się wtedy zachować? Otworzyć? Rozmawiać? A może ukrywać się z nadzieją że wszystko jakoś samo się ułoży? Otóż jedno raczej jest pewne- samo nic się nie ułoży.

Oczywiście mamy pełne prawo odmówić rozmowy z wierzycielem lub windykatorem (rzadko wierzyciel osobiście fatyguje się na rozmowę, zazwyczaj jet to zlecane windykacji wewnętrznej lub zewnętrznej), nie mamy obowiązku wpuszczać takiej osoby do domu lub mieszkania, ani opowiadać o tym co posiadamy cennego. Nie mniej jednak sytuacja taka z pewnością wcześniej czy później zaprowadzi naszą sprawę do komornika sądowego, a to już zupełnie inna historia. W takim przypadku, już niewiele będziemy mieć do powiedzenia, ponieważ komornik sądowy ma wiele uprawnień…

Wierzyciel puka do drzwi

Kiedy nadejdzie ten dzień to podczas rozmowy zachowajmy spokój i rozwagę a emocje odłóżmy na bok. Potraktujmy rozmowę z wierzycielem jako czystą kalkulację w której chcemy „ugrać” dla siebie jak najwięcej. Rozmowa z windykatorem może przynieś nam wiele korzyści. Jeżeli przeprowadzimy ją prawidłowo, szczerze i bez oszukiwania ( co prędzej czy później wyjdzie na jaw), to możemy zyskać nowe dogodne warunki spłaty zadłużenia, spokojne życie bez stresów, a nawet redukcję kwoty jak została do spłaty. Pamiętajmy, że nie musimy się zgadzać na warunki jakie proponuje nam windykator, przedstawmy swoje które są adekwatne do naszej obecnej sytuacji finansowej. Negocjujmy!

Negocjacje z wierzycielem

Należy podkreślić iż wierzyciel nie chce niczego od nas czego wcześniej nam nie pożyczył. Chce odzyskać swoje pieniądze i nie możemy mieć o to do nikogo pretensji. Natomiast zazwyczaj wierzyciele są skłonni iść na pewne ustępstwa, aby odzyskać jak największą część swoich środków finansowych. Do negocjacji należy się dobrze przygotować, przede wszystkim trzeba przeanalizować całą sytuację finansową w jakiej obecnie się znajdujemy, aby obliczyć jaką kwotę miesięcznie jesteśmy w stanie przeznaczyć na spłatę raty. Musi to być kwota realna do spłaty. Kolejnym krokiem niech będzie przygotowanie planu spłaty, rozpiszmy kwotę zadłużenia na miesiące, obliczmy ile czasu w pierwotnej wersji (bez nadpłat) zajmie nam oddanie długu. Przedstawmy wiarygodne dokumenty dotyczące pozostałych zadłużeń czy rachunków, bądźmy szczerzy i potwierdzajmy w ten sposób nasze słowa i wyliczenia.

Negocjujemy umorzenie części długu

W tym przypadku możemy wystąpić o umorzenie części długu, umorzenie odsetek, zawieszenie naliczania odsetek. Wbrew pozorom nawet zaprzestanie naliczania odsetek karnych może bardzo pomniejszyć nasze zadłużenie. Przygotujmy specjalne pismo, które będzie jasno i przejrzyście napisane, i nie będzie wątpliwości co do przyczyny dla której przestaliśmy spłacać nasze zobowiązanie. Mamy pełne prawo złożyć taki wniosek, natomiast ostateczną decyzję podejmuje tylko i wyłącznie wierzyciel. Błędem jest sądzić iż coś takiego na pewno się nie uda, bo niby dlaczego ktoś miałby się zgodzić na umorzenie odsetek? Więc należy podkreślić iż w takiej sytuacji wierzyciel również może na tym skorzystać. Gdy zdaje sobie sprawę, że bardzo trudno będzie odzyskać całość kwoty (klient nie jest wypłacalny), to umorzą część może zaliczyć na poczet uzyskania przychodów i tym samym obniżyć kwotę podatku do zapłacenia. Negocjujmy bo zawsze warto próbować.

Negocjacje z wierzycielem- podsumowanie

Jak widać warto jest rozmawiać z wierzycielem, czy też z windykatorem jeżeli sprawa została już skierowana do windykacji. Nie mamy się czego obawiać, jeżeli będziemy szczerzy, dobrze przygotowani do rozmowy, a nasze słowa będą mieć poparcie w dokumentach, to jesteśmy w stanie na tym etapie zamknąć proces naszej windykacji i zacząć spać spokojnie. Każdy kto boryka się z tego typu problemami doskonale zdaje sobie sprawę z tego jak może to być wyczerpujące psychicznie, więc im szybciej się z tym zmierzymy tym lepiej dla nas. Bardzo ważne jest, aby po wynegocjowaniu najlepszych dla nas warunków, rzetelnie wywiązywać się z nowej umowy, a gdyby miało nam się zdarzyć jakieś opóźnienie w spłacie raty, to od razu poinformujmy o tym fakcie wierzyciela.