Strona główna » Zakupoholizm, jak rozpoznać uzależnienie od zakupów i jak z niego wyjść

Zakupoholizm, jak rozpoznać uzależnienie od zakupów i jak z niego wyjść

Sklepy kuszą nas coraz lepszymi promocjami i wielkimi masowymi wyprzedażami. Takie okoliczności często powodują utratę kontroli nad własnym zachowaniem. Zadowolenie jakie towarzyszy nam po udanych zakupach może być uzależniające.

Zakupoholizm jest chęcią i potrzebą robienia zakupów, podczas której dochodzi do realizowania niezaplanowanych i w efekcie niepotrzebnych zakupów produktów, dóbr lub usług. Często zakupom towarzyszy stan zadowolenia, euforii, poczucia spełnienia. Po jakimś czasie kupujący odczuwa jednak smutek, wyrzuty sumienia, złość, rozczarowanie i rozgoryczenie. Jest to podobne uzależnienie do innych zachowań kompulsywnych (np. seks, hazard, internet, itd.). Coraz większa powszechność zjawiska zwróciła zainteresowanie ekspertów zajmujących się psychologią, psychiatrią i szeroko pojętym behawioryzmem człowieka. Jak rozpoznać zakupoholizm i jak go leczyć?

Kiedy zaczyna się uzależnienie?

Nie każdy kupujący staje się uzależnionym od zakupów. Często konsumenci tworzą listę zakupów. Ze swymi partnerami, bliskimi omawiają potrzeby zakupowe. Na zakupy przeznaczają określony budżet i starają się nie podejmować pochopnych decyzji zakupowych. Uzależnienie zaczyna się, kiedy nieplanowane zakupy stają się nieuniknioną koniecznością, jedynym sposobem radzenia sobie z problemami, i jednocześnie nie można tego zaprzestać.

Dzisiejsze sklepy kuszą bardzo często promocjami, masowymi wyprzedażami, krzykliwymi reklamy czy tzw. „gratisowymi” dodatkami do towarów. Jest to silny magnes zwłaszcza w czasie świąt. Czynność kupowania jest coraz częściej oddzielona od realnych pieniędzy barierą karty płatniczej czy kredytu. Wydanie pieniędzy za pomocą karty sprowadza się jedynie do konieczności wprowadzania PIN-u lub złożenia podpisu. Kupujący nawet nie widzi swoich pieniędzy, ich nominału, a transfer środków dokonuje się poza nim. Schemat taki wygląda następująco: mam potrzebę – nabywam towar – realizuję swą potrzebę. Płatność jako element trudny i obciążający zostaje jak najbardziej odraczana bądź jako raty kredytu lub jako późniejsze obciążenie karty kredytowej. Osoba dziś cieszy się zakupem, o spłatę się nie martwi. To najpowszechniejszy model obowiązujący w naszych czasach. Ten model robienia zakupów jak najbardziej sprzyja rozwojowi zakupoholizmu.

Jakie są objawy uzależnienia?

Cykl postępowania zakupoholika jest dość charakterystyczny. Gdy taka osoba zauważa u siebie obniżenie nastroju, to szybko sobie go poprawia idąc na zakupy. Często potrzeba zakupów jest tak silna, że nie można jej odłożyć. Zakupoholik po zakończeniu zakupów i zapłaceniu odczuwa nagłą poprawę nastroju. Po powrocie do domu, przymierzeniu obejrzeniu się przed lustrem, jest jednak smutny i ma wyrzuty sumienia. Wtedy przychodzi stan załamania z powodu bezsensownego zakupu. Takie błędne koło powtarza się wielokrotnie. U osób zamożniejszych zakupoholizm z początku nie wywołuje dostrzegalnych strat i konsekwencji. Lecz jak każde uzależnienie ma tendencję do rozwijania się. U osób mniej zamożnych sprawa wygląda zupełnie inaczej. Takie osoby szybciej dotykają skutki uzależnienia od zakupów: trudności z płynnością finansową, debetów, utraty zdolności kredytowej. Często pojawiają się kryzysy w relacjach, w związkach, stany rezygnacyjne i depresyjne.

Kto się staje zakupoholikiem?

Według badań, około 5-6% dorosłej populacji w USA ,a trudności w poradzeniu sobie z tym rodzajem zachowania kompulsywnego. Warto wiedzieć, że zakupoholizm nie jest domeną kobiet – jak głosi popularny stereotyp. Mężczyźni praktycznie w równym stopniu są podatni na to uzależnienie. Obie płcie różnią się jednak rodzajem nabywanych produktów. Kobiety częściej wybierają ubrania, buty, biżuterię i perfumy – rzeczy łączące się z wizerunkiem. Mężczyźni- kupują telefony, komputery lub sprzęt sportowy – gadżety powiązane ze stylem życia. Ostatnie lata pokazały, że coraz więcej młodzieży popada w ten rodzaj zachowań kompulsywnych. Naukowcy tłumaczą nasilenie zachowań młodych ludzi strategiami firm reklamowych, które odwołują się do stanu zmiany nastroju po zakupie. Przekazy które mówią, że „poczujesz swobodę, wolność, zadowolenie, radość” po zakupie to bezpośrednie wprowadzenie konsumentów w błędne koło zakupoholizmu

Jak z tego wyjść?

Pierwszym krokiem ku wyjściu z zakupoholizmu jest uświadomienie sobie problemu. Z reguły konieczna będzie też pomoc specjalisty terapii uzależnień albo psychologa. Najlepszym rozwiązaniem będzie terapia poznawczo – behawioralna zarówno indywidualna jak i grupowa. Można również uczestniczyć w grupach samopomocowych (anonimowych zakupoholików).